My And Nasze Życie

Saphia · Gość

<budzicie się, na jakiejs zimnej posadzce. wszedzie panuje ciemność, nieprzenikalna dla oczu i podczerwieni..nawet dla oczu drowa.Wszedzie pachnie zgnilizną, czyli poprostu nieumarłymi i mokrymi szczurami.Czary nie działają, jesteście zdani na siebie...czujecie się dziwnie...nawet duratar, któremu po pewnym czasie może odbic szajba że mrok się przeciwko niemu zbuntował Rolling Eyes

. Najgosze jest to że CZARY NIE DZIAŁAJĄ, nie ma przy was smoków ani niczego innego..jesteście sami..OSZOŁOMIENI WIEC Z POCZĄTKU SIĘ NIEROZPOZNAJECIE xP >

Aleksis

Łeeeeeeee!!! Pim... Falcor ;( ja się boję!!!! Jakieś monstery obok mnie XDDD <wali Cel w głowę jakąś kością, którą znalazła na ziemi> POMOOOOCY!!!!

Saphia · Gość

ŁAAA!!!!!!!!! Mroczno tu,ciemno tuu!!!!! Łaaa!!!!!!!!!!!

Duratar

<po kilku nieudanych próbach rzucenia zaklęcia światła...> AAA!!! Strefa antymagii!!! <Dur prawie płacze> Chcę do domu!!! Do magii! Buuuuuu... <błądzi w ciemnościach i przez przypadek wpada na Saphię, przez jeszcze większy przypadek łapie ją za pierś> Uuu... jakaś dziewczyna... znaczy tenteges... Cześć kotku, może potrzebujesz kogoś, kto cię stąd wyprowadzi? <ciągle trzyma ją za biust XD>

Saphia · Gość

...a jeszcze niedawno chciałes mnie zabić< powiedziała tak chłodno że dura zmroziło, i złapała go za ręke, prawie ją wykręcając xP > a teraz..zostaw mnie albo stracisz ręke...

Aleksis

Duratar

Ejj, nie bądź taka ostra... zaraz, kogo ja ostatnio próbowałem zabić? Hmm... Zak, lama, Cel i... Fajah??? Oż... nie wiedziałem, że to twój cycek... Pff... <pomaga wstać Blirze>

Saphia · Gość

Aaarghh < wstała, biorac coś leżącego na ziemi >hmm...<dotyka tego czegoś > to jakiś papier...

Duratar

pewnie toaletowy... na pewno zużyty XD

Saphia · Gość

nie...< jest szorstki jak pergamin > hmm..może jakis zwój z zaklęciem...

Aleksis

<wstaje i chwiejnym krokiem podchodzi i Saphii i maca Wink

papierek> Nawet jeśli, to zaklęcia tu nie działają. Pewnie jakiś koleś przed nami próbował go użyć, ale... jakoś się nie złożyło. Może pójdziemy zwiedzać... Dobrze, że mój wzrok przyzwyczaił się już do ciemności...

Duratar

(Blirciu, nie czytałaś uważnie - "wszedzie panuje ciemność, nieprzenikalna dla oczu i podczerwieni" - nie można się przyzwyczaić do ciemności, kiedy nie ma żadnego źródła światła Wink

)

Aleksis

(już zapomniałam... XD) Dobra, to Saphia, weź ten papier toaletowy i chodźmy szukać wyjścia Wink

jakoś

Pohenix

BU! <ktos glosno wrzasnal za plecami wszystkich> <PSTRYK> <swiatlo sie zapala, jestescie w jakims starym kiblu i macie przykute nogi do łańcuchów, nie daleko lezy piła czy dwie, a w drzwiach stoi mroczna postać trzymająca pęk kluczy> hej to ja Poh wymyslilem fajną zabawe, nazywa sie: "Piła" (xD), albo umieracie tutaj albo odcinacie sobie nogi, no albo ja wam oddam klucze, co wybieracie?

Aleksis

Czwartą opcję: bierze piłę i tnie sobie po łańcuchach.